Mary J. Blige

[Piter]

To podobno jedna z ulubionych wokalistek bohaterki tego forum.

Nie wiem, czy Edyta mówiła prawdę, czy może tylko była wdzięczna za emocjonalny repertuar pod postacią "No more drama". W każdym razie trudno mi przejść obok Mary i niektórych jej wykonań obojętnie - cieszę się, że dziewczyna wsparła Bono, bo dopiero dzięki jej "pięciu groszom" pokochałem "One" U2.

Wczorajsze wykonanie "Lean on me" na koncercie inauguracyjnym Baracka Obamy wywołało w mojej duszy emocjonalne spustoszenie.

Chapeau bas!

http://pl.youtube.com/watch?v=gay-LyOugZU

[Marrcino]

bo dopiero dzięki jej "pięciu groszom" pokochałem "One" U2.

Takze uwielbiam One feat Mary, a za wersja U2 nie przepadam.

Wystep wczorajszy super Myslalem tez ze wystapi Mariah a tu zonk

[Meg]

Dzięki Piter fantastyczne jest to wykonanie.

[DeathlySilence]

Wczorajsze wykonanie "Lean on me" na koncercie inauguracyjnym Baracka Obamy wywołało w mojej duszy emocjonalne spustoszenie.

Cienias.
Odsłuchałem sobie z nadzieją na podobne spustoszenie i czekałem...czekałe...fajnie śpiewała.
Zapewne dla Amerykanów ta pieśń ma szczególne znaczenie - Wesprzyj się na mnie - budujące słowa, ku pokrzepieniu serc - na mnie nie działa, ani utwór sam w sobie, ani wykonanie.

Mało wiem o tej artystce - byś się wykazał i przybliżył nam Jej postać, jak już wątek zakładasz.

Kojarzę ją z duetu z Georgem Michaelem, "ostatnio" z U2 no i "No More Drama".
Często omylnie ją kojarzyłem z grupą Destiny's Child.
Kiepsko.

[Buratino]

Nie wiedziałem, że to idolka Edyty. Wybrała sobie dobry wzór, o ile się na niej wzoruje...

jednak Mary J.Blige jest dla mnie ciężko strawna poza kilkoma starymi utworami. Doceniam jej przeponę, soul i szereg pięknych nagrań, z drugiej storny jednak raczej nie miewam ochoty posłuchać sobie tak do kotleta jej patetycznych wyjców, "nie-wiadomo-dokładnie-o-czym-ale-na-pewno-coś-się-stało-bo-wyje-i-łzawi". A jak już nie do kotleta, to jakoś też wolę inne diwy i operę.

Z kolei nówka, która miała być dla odmiany niepłaczliwa i niedramatyczna, "Just Fine", nie zachwyciła mnie. Ot, taki drobiazg miły na pół dnia.

Jednak, tak jak mówię, cenię jej stare nagrania i emocjonalny, szczery nerw w twórczości.

[Piter]

Mało wiem o tej artystce - byś się wykazał i przybliżył nam Jej postać, jak już wątek zakładasz.

Jak śmiesz?!

Nie jestem znawcą Mary. Nie należę do grona jej fanów, bo podobnie jak Buratino uważam, że Mary często jest ciężkostrawna. Ale jej emocjonalność, podejście do interpretacji i naturalność przemawiają do mnie na tyle mocno, że szanuję tę artystkę i zwyczajnie lubię. Na temat jednak niech rozpisują się znawcy.

Co do "Lean on me", polecam również wykonanie Boltona. Mniej emocji i duszy, więcej popowej łagodności, stylistyki środka, ale również wyśmienicie - według mnie.

[DeathlySilence]

Mało wiem o tej artystce - byś się wykazał i przybliżył nam Jej postać, jak już wątek zakładasz.

Jak śmiesz?!

Co to?! Arystokratyczne uniesienie?
Jak śmiem?!
Chyba w tej sytuacji powinienem powiedzieć jedno...przepraszam.

Z mojej strony to nie tyle ignoracja muzyczna, a po prostu wcześniejszy brak zainteresowania tą artystką.
A że temat się pojawił, to wypadałoby przybliżyć jakieś jej dokonania, polecane utwory - YouTube, czy z innych serwisów - do odsłuchania.
Po prostu nie lubię nieprzemyślanych tematów - kto je zakłada, powinien się nimi opiekować i podrzucać jakieś kąski, ciekawostki.

[Piter]

Phi!

A niby gdzie jest napisane, że ten, kto zakłada temat o Mary J. Blige musi wypisywać jej życiorys, rzucać linki do YT, itd. ? Mnie po prostu przypadł do gustu niedzielny występ tej wokalistki, pomyślałem: idolka Edyty, można by zarzucić tematem, bo widzę, że o strasznych miernotach się tu dyskutuje. Oczywiście jeśli ktoś jest zainteresowany twórczością Marysi, to może zajrzeć sobie do internetu. Ja niestety jestem strasznie zajętym człowiekiem i wolę popijać herbatę w wolnej chwili, zamiast podawać wszystko na tacy. Natomiast Ty, Ds., skoro i tak już tu siedzisz, sprzątasz po innych, dodajesz zielone komentarze, i bawisz się w stróża, zamiast machać miotłą tam, gdzie nie trzeba, mógłbyś po prostu rozwinąć temat. Wykazać się znajomością swojej dziedziny.

Za tyle dobrej woli spotyka mnie fala niewdzięczności. Czuję się jak Edyta przygnieciona krytyką EKG. Ty podły szczurze!

BTW: Ciekawy duet - Mary i Ja Rule'a.
http://pl.youtube.com/watch?v=SF0o3ruNU7E

[DeathlySilence]

A niby gdzie jest napisane, że ten, kto zakłada temat o Mary J. Blige musi wypisywać jej życiorys, rzucać linki do YT, itd. ? Mnie po prostu przypadł do gustu niedzielny występ tej wokalistki, pomyślałem: idolka Edyty, można by zarzucić tematem, bo widzę, że o strasznych miernotach się tu dyskutuje. Oczywiście jeśli ktoś jest zainteresowany twórczością Marysi, to może zajrzeć sobie do internetu. Ja niestety jestem strasznie zajętym człowiekiem i wolę popijać herbatę w wolnej chwili, zamiast podawać wszystko na tacy. Natomiast Ty, Ds., skoro i tak już tu siedzisz, sprzątasz po innych, dodajesz zielone komentarze, i bawisz się w stróża, zamiast machać miotłą tam, gdzie nie trzeba, mógłbyś po prostu rozwinąć temat. Wykazać się znajomością swojej dziedziny.

A gdzie napisałem, że musi
Poza tym, moderatorstwo to dodatek - nadal jestem użytkownikiem forum i jako ten drugi wyraziłem swoje oczekiwania, opinię, spostrzeżenie (nie na zielono).
Taaaa...rozwinę....rozwinąłbym gdybym miał jakieś większe pojęcie o tej kobiecie.

Za tyle dobrej woli spotyka mnie fala niewdzięczności. Czuję się jak Edyta przygnieciona krytyką EKG. Ty podły szczurze!

Nie pochlebiaj sobie.
Cudowny epitet.
Mam nadzieję, że ktoś pod tym kątem interweniuje, bo nie chcę być sędzią we własnej sprawie.

Oficjalna strona wokalistki

Trochę na Wikipedii, ale pod kątem biograficznym w ogóle nierozwinięta.
Wikipedia o MJB

Jest starsza od Edyty (ponad rok) i jak na Murzynkę szybko się starzeje.
Co łączy Ją z Edytą - ma dwa imiona.

[Meg]

Co tu tak pusto...

Kolejny album Mary J. Blige - "Stronger" ukaże się 24. października
A tutaj macie teledysk do tytułowego utworu z tej płyty Mary J. Blige - Stronger
Utwór "Stronger" znalazł się także na ścieżce dźwiękowej do filmu dokumentalnego "More than a game"

Na YT znalazłam też Jej najnowszy singiel Mary J. Blige - The One

[Matiz99]

Na YT znalazłam też Jej najnowszy singiel Mary J. Blige - The One

Tytuł ''The One'' kojarzy mi sie z Backstreet Boys Oni mają taki kawałek. Nawet fajny.

Ponoć nowa plyta Mary J. ma zaskoczyć odmiennością Ciekawe co ma oznaczać. Po tej piosence tego nie przeczuwam

[Carrie]

Z tydzień temu postanowiłam odświeżyć moją pamięć o piosenki Mary i myślałam o nowej płycie, ale nie wiedziałam, że to już w październiku! Miło Stronger- kolejna piękna piosenka mmmm, a do The One pewnie jeszcze się przekonam, ale tekst fajny

[Meg]

Mary J. Blige szykuje się do premiery kolejnej płyty. Dzieło zatytułowane "My Life II: The Journey Continues" ukaże się 20 września. Album promuje singiel, do którego już teraz można obejrzeć teledysk w reżyserii Colina Tilleya.

Someone To Love Me (Naked)

I co sądzicie?

Źródło

[Virtual Tom]

O! To jednak mamy temat o Mary "Someone to love" jest za pierwszym razem dziwne, ale potem chwyta.

[Blur]

KOLEJNA PŁYTA?!
Dopiero co wyszły dwie poprzednie