Edyta Górniak forum dyskusyjne

Za Codzienna Gazeta Muzyczna

Austriacki Sukces Mandaryny
[Paweł Piotrowicz, 2005.03.02]

„Here I Go Again” w wydaniu żony Michała Wiśniewskiego na trzecim miejscu listy przebojów w Austrii


Austriacki Sukces Mandaryny

Singiel Mandaryny „Here I Go Again”, będący coverem przeboju hardrockowej grupy Whitesnake, po 3 tygodniach pobytu na liście dotarł do trzeciego miejsca DJ-Charts w Austri. Singiel cieszy się też popularnością także w niemieckich klubach, gdzie jest obecny na wszystkich playlistach.

Jak się dowiedzieliśmy, singiel został sprzedany również do Hiszpanii, Włoch, Japonii, Singapuru, Indonezji, Tajwanu i do Afryki Południowej.

Tom pisze:No i w Niemczech na liście klubowej tez chyba był dość wysoko
CGM ma niezły zapłon
Tylko co tu robić cieszyć się, czy płakać?
Może po prostu pogratulowac sukcesu?

No ja gratuluje sukcesu, bo to chyba duzy sukces. Cieszy mnie, ze Polka jest grana za granica. Mniejsza o rodzaj muzyki jaki wykonuje, moze on mi sie nie podobac, ale szanuje jej starania.

No cóż, fajnie że się jej udało. Szkoda, że z takim repertuarem, ale to już zawsze coś.

Estratos pisze:

Tom pisze:No i w Niemczech na liście klubowej tez chyba był dość wysoko
CGM ma niezły zapłon
Tylko co tu robić cieszyć się, czy płakać?
Może po prostu pogratulowac sukcesu?

No ja gratuluje sukcesu, bo to chyba duzy sukces. Cieszy mnie, ze Polka jest grana za granica. Mniejsza o rodzaj muzyki jaki wykonuje, moze on mi sie nie podobac, ale szanuje jej starania.

Jak to miło się z Toba zgodzić

gratuluje gustu Austryjakom

To było do przewidzenia i myslę , ze na tym nie koniec. Dziewczyna robi niezły szoł, fakt ,ze zaliczyła wszystkie wiochy , ale widać tak trzeba, najpierw zbratanie z plebsem, potem sukces komercyjny. Taką samą drogę przeszedł Stachursky, który w połowie lat 90-tych był nieobecny w TV/bojkotowany/, a USA w Chicago był miksowany przez polskiego DJ Markskiego i puszczany w Keeler Bee, czy jakoś tam -stacji o największej słuchalności przez młodziez oraz w najlepszych dyskotekach.W przypadku Mandaryny nie wiem czy płakać , czy gratulować. Trzeba przyznać , ze świetnie tańczy, o jakimkolwiek głosie trudno się wypowiadać , bo go nie posiada. Taka sieczka sprzedaje się jak widac znakomicie, jest na nią zapotrzebowanie.Czytałem ostatnio pogróżki, ze Mandaryna ma zagrać główna rolę w jakimś thrillerze,a Viva ma kontynuować epicka sagę o Michale W.
P.S. A Grochola pisze autobiografię Michała, ponoć wstrząsajacą.

Jeszcze na Billboard trafi hehe.

Sukces Mandaryny szczególnie nie dziwi bo w krajach niemieckojęzycznych ten typ muzyki jest bardzo popularny. Oby tak dalej !

Pozatym na Dj Charts Austria jeszcze wyżej niż Mandaryna jest następny Polak : C-BOOL z piosenką Would you feel, czyli mamy 2 Polaków w TOP 10

http://www.djat.net/top100.htm


A tu znalazłem info o Mandarynie na austriackiej stronce i komentarz jakiegoś internauty o Edycie

http://archiv.vienna.at/vis/v1_redaktio ... tID=110167

Współczuję ludziom gustu Mi nie podoba się ani ona ani jej głos, ani ta piosenka. Jest beznadziejna - nie podobała by mi sie nawet żeby śpiewała ją Edyta. No ale wiem, że Edyta takiego badziewia by nie spiewała.

Jesli o piosenke chodzi to mi sie nawet podoba, tylko słychać ze sztuczna, ale wpada w ucho. Trzeba przysnać że Mandaryna świeynie tańczy i to też mogło wpłynąć na gust Austriaków.

Ciekawe kiedy prasa bedzie pisac, jak to Edycie sie nie udalo, a "Mandi" tak.

Lepiej bylo tego nie pisać. Ktos wejdzie na forum i juz beda miało gazety co [isać. Tak to pewnie by na to nie wpadli.

Nie doceniasz pismakow.

Hehe, no bo jak ich doceniać?