Rose pisze:Jej bełkotu nie da się słuchać do tego teksty na poziomie podstawówki ...
endeven pisze: Prosze Was, ona jest tendetna i pretensjonalna. i jeszcze z licealną manierą śpiewania. Nie wiem, co Wy w niej dostrzegacie, naprawdę. Miałkie i tanie, pod publikę. Nie czuję ani krzty prawdy i emocji.
Sorry. Takie moje zdanie
Uff! Już myślałam, że tylko mnie się twórczość Sylwii nie podoba..
Mnie Sylwia i jej dzielenia słowa na kilka sylab również nie przekonuje ale trzeba jej oddać, że potrafi sprzedać swoją muzykę.
Jej album spadł na OLiSie na 2 miejsce ale pojawiła się przy nim informacja, że uzyskał już status platyny! Nieźle, zważywszy że płyta miała premierę 11 października.
Jestem w małym szoku, kilka tygodni po premierze płyta Sywli nadal sobie super radzi...w najnowszym zestawieniu OLIS przy dużej konkurencji 3 pozycja jak dalej tak pójdzie to wszystkich wykiwa i będzie 1 miejsce na TOP TRENDACH
KrzysiekF pisze:Jestem w małym szoku, kilka tygodni po premierze płyta Sywli nadal sobie super radzi...w najnowszym zestawieniu OLIS przy dużej konkurencji 3 pozycja jak dalej tak pójdzie to wszystkich wykiwa i będzie 1 miejsce na TOP TRENDACH
Należy się dziewczynie!!! Jest pracowita i zasłużyła na taki sukces. W przeciwieństwie co do niektórych....
KrzysiekF pisze:Jestem w małym szoku, kilka tygodni po premierze płyta Sywli nadal sobie super radzi...w najnowszym zestawieniu OLIS przy dużej konkurencji 3 pozycja jak dalej tak pójdzie to wszystkich wykiwa i będzie 1 miejsce na TOP TRENDACH
Należy się dziewczynie!!! Jest pracowita i zasłużyła na taki sukces. W przeciwieństwie co do niektórych....
keraj pisze:KrzysiekF sądzę, że to dosyć logiczne Niektórzy myślą , że kasa sama z nieba im będzie lecieć. Nawet jeśli nic nie robią.... Trochę żałosne.
Wczoraj odbyłem interesującą rozmowę, z osobą pracującą w jednej z firm fonograficznych w Polsce. Wniosek jest taki , że ponoć bardzo ciężko namówić nazwijmy to gwiazdy 1 ligi w Polsce do wydania albumu. Przeliczają, wybierają, kombinują w konsekwencji rezygnują bo twierdzą , że koszty z zyskiem nie idą w parze. Obawa przed odbiorem słuchaczy jest równie duża. Mało tego duża firma wydając kilkaset tysięcy na produkcję, reklamę, teledyski wymaga udziału w programach, podpisywania płyt, wywiadów , sesji itd...Tym "większym" w Polsce po prostu się nie chcę...dlaczego ponieważ wolą zaśpiewać dla banku czy firmy i zgarnąć 50 tys za godzinę...To jest bardzo długi temat. Wszyscy wiemy, jak to wygląda.
RMF FM: Wydaje się, że w karierze bardzo ci pomogło spotkanie z Liberem.
S.G.: Spotkaliśmy się jeszcze w szkole muzycznej. Miałam 14 lat. Marcin szukał dziewczyny, która śpiewa. Poleciła mnie koleżanka. Fajna była. Nie wiem, która inna by to zrobiła. Pamiętam, że zaśpiewałam Marcinowi "To nie ja byłam Ewą" przygrywając sobie na pianinie, a potem nie mieliśmy kontaktu przez dwa lata. Kiedy spotkaliśmy się znowu, zaczęliśmy nagrywać płytę z rockowymi kawałkami. To nie była muzyka w moim stylu, zupełnie jej nie czułam. Ale to pozwoliło mi się rozwinąć. Wiedziałam już czego chcę i doszliśmy wspólnie do "Co z nami będzie", "Nowych szans", "Mijamy się". I te numery wyszły oficjalnie.