Re: Viva
: 28 kwie 2019, 16:25
Ładne wdzianko na tej okładce Kazadi...
Najstarsze forum dyskusyjne poświęcone Edycie Górniak
https://e-gorniak.com/forum/
https://plejada.pl/newsy/edyta-gorniak- ... ie/7rgt93y"Nie ma we mnie desperacji, bo »moja dusza jest teraz w remoncie«, ale mam wrażenie, że otworzyła się we mnie przestrzeń. Jakby wielka, dziewicza polana. Dla mnie to jakby poczucie domu. Pozwalam sobie być kobietą, poczuć się bezbronną. Zwyczajną, normalną. Nie chcę być już przesadnie surowa wobec siebie. Zabraniać sobie szczęścia przy boku mężczyzny. Dokąd mnie to zaprowadzi – powiem panu za rok" - powiedziała Edyta Górniak, przypominając, że w jej życiu jest jeszcze muzyka, którą uznaje za "bezpieczny i nieograniczony świat magii".
Szkoda, że nie padło pytanie: "Jaki kontakt utrzymuje Allan z przyrodnią siostrą, Leą?". Ciekawe, co by wtedy Edyta odpowiedziała.Jaki kontakt utrzymuje Allan z ojcem?
Nie mają kontaktu od kilku lat. Ja w to nie ingeruję.
Viva! pisze:O tym, jak Allan umierał i jak ratowała go mama czytaj w najnowszym, dwutygodniku VIVA! Na rynku od 30 kwietnia 2019 r.
Viva! pisze:W zeszłym roku przepracowała ponad 300 dni.
Trasa akustyczna zaczęła się 21 października, a skończyła - 3 grudnia. Tak więc trwała 44 dni - o, dokładnie tyle samo co detoks Edyty od Instagrama.Viva! pisze:Między festiwalami i „Trasą Akustyczną” wydała trzy filmowe single, a pod koniec roku wystąpiła w słynnym Royal Albert Hall. W „Agencie” przeżyła przemianę, skacząc w przepaść.
Szkoda tylko, że dwóch z nich (Dom dobrych drzew i Zatrzymać chwilę) nigdy nie zaśpiewała na żywo.Viva! pisze:wydała trzy filmowe single