vanity pisze:artysta istnieje tylko dzięki fanom bo oni kupują płyty i chodzą na koncerty. jeśli zawodzi swoich fanów to fani mają dość
Płyta Edyty Bartosiewicz tez jest długo wyczekiwana i myslisz, ze się nie sprzeda, że fani ją oleją? Wątpię.
Ci to sie dopiero rzuca na polki sklepowe.
A powaznie. Przestalam ludzic sie, ze Edyta wyda nowa plyte (jesli w ogole) we wczesniejszym terminie niz poprzednie. Jesli ktos liczy na to, ze w jej systemie cos sie zmieni, bo najwierniejsi fani grymasza na forum internetowym, to ... jest naiwny. Wystarczy przypomniec sobie, jaki "oficjalny" powod zamkniecia oficjalnego forum podala Edyta w wywiadzie radiowym na antenie TOK FM, o ile dobrze pamietam.
Jeśli ja dobrze pamiętam to było związane między innymi z relacjami miedzy użytkownikami i podłożem, pożywką dla brukowców...związane też było to z wytoczonymi procesami...
Co do wydania płyty - nie drażniłoby mnie, gdyby wieści na temat płyty pochodziły z samych spotkań po koncertach (bo wtedy panuje atmosfera nacisku, fani przyskrzyniają Edyte i pada wymuszona odpowiedź), ale było kilka wywiadów na ten temat, w gazetach, w tv, w których Edyta dała sobie czas do tego i tego momentu...rozumiem, że prace mogą się wydłużyć, ale po to jest oficjalna strona aby o tym napisać...i tu mamy obraz jakże 'profesjonalnego' podejścia do pracy, fanów itd. w wykonaniu Edyty ostatnimi czasy, którym lubi sie tak szczycic w wywiadach i nie tylko