Dużo w tym racji, ale ciesze się, że powstało np. "LOve at first sight"Kamui Shiro pisze:Tyle źle, że z powodu ich małej popularności Kylie musi tez nagrywać badziewka - fajne, taneczne, ale przecież to jest tak, jakby śpiewała je zupełnie inna piosenkarka... szkoda, że jest taki rozdźwięk a może i nie szkoda
A to jedne z fajniejszych wykonań live z okresu o któym wspominasz, w dodatku Kylie z krótkimi ciemnymi włosami
Kylie Minogue - Automatic Love (Performance On Channel 1)