Kasia Stankiewicz

O polskich wokalistkach, wokalistach i zespołach. Muzyka polska. Zapraszamy do dyskusji!
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
KrzysiekF
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 7480
Rejestracja: 10 gru 2004, 16:21
Ulubiony album: DOTYK
Ulubiona piosenka: Szyby
Lokalizacja: Tybet

Re: Kasia Stankiewicz

Post autor: KrzysiekF »

Czekam z odsłuchem. Jutro kupię płytę w sklepie. Endi napisz coś więcej , czekam na recenzję :d
Awatar użytkownika
Wojtuś
Lunatique
Lunatique
Posty: 2873
Rejestracja: 04 lut 2008, 19:39
Ulubiony album: E.K.G
Ulubiona piosenka: Dotyk, Teraz Tu
Lokalizacja: Bratnik

Re: Kasia Stankiewicz

Post autor: Wojtuś »

Płyta mi się podoba choć trzeba posłuchać kilka razy. Nie jest to płyta rewelacyjna i ma kilka słabszych momentów ale jako całość jest dobra. Najlepsze piosnki da mnie to Lucy, Impair, Dancing with balloons, East.
Awatar użytkownika
KrzysiekF
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 7480
Rejestracja: 10 gru 2004, 16:21
Ulubiony album: DOTYK
Ulubiona piosenka: Szyby
Lokalizacja: Tybet

Re: Kasia Stankiewicz

Post autor: KrzysiekF »

Przegrałem z deezer.com 8) Odsłuchałem na słuchawkach w skupieniu płyty Kaśki. Czekałem na nowe utwory od Mimikry. Czytałem większość zapowiedzi, wywiady, posty na FB w których temperaturę oczekiwania skutecznie podscycała sama autorka.

Bodajże 3 tygodnie temu byłem na imprezie w , której brała udział Kaśka i również mówiła o całym procesie i nowych dziełach Artystów zainspirowanych płytą...W niej samej jest wielka wiara , że faktycznie nagrała coś wielkiego i nie zamierza nawet namawiać ludzi do głosowania (tak było w przypadku LP3).

Nie wiem dlaczego ale zauważam ostatnio jakiś dziwny brak pokory. Okej. Rozumiem i przyznaję brawa za odwagę, koncepcję , nagranie czegoś nowego jak na polski rynek (przez polskiego artystę) ale jednak zgadzam się z edivą i endim. Coś tu nie gra...

Plus za warstwę muzyczną, nie rozumiem do końca dlaczego cały album Kaśka wyśpiewała po angielsku. . Byłby lepszy efekt w połączeniu muzyka + polskie teksty. Już dziś wiem, że pewnie nie będę w stanie wysłuchać kolejny raz płyty ciurkiem od A do Z. Po całości miałem ochotę podejść do okna i sprawdzić czy czasem nie spadł śnieg. Płyta w większości jest zimna, faktycznie wieje chłodem z najdalszych zakątów Islandii. Po części jest mroczno , tajemniczo.

Krążek znajdzie z pewnością swoich odbiorców ale...nie będą to tabuny ludzi. Mimikra ( swoją drogą bdb dobry album ) nie odniosła sukcesu komercyjnego, ale jednak w mojej opinii to najlepsza płyta w dorobku Stankiewicz.

Trudno mi sobie wyobrazić cały koncert z nowym materiałem w Polsce. To będzie chyba jakiś trans, podróż wśród płatków śniegu dla odważnych. Doceniam odwagę , trzymam mimo wszystko kciuki. Nie zaklinam , ale podejrzewam, że ta płyta przepadnie i będzie zdobić półki z płytami garstki ludzi.

I na koniec. Strzał w kolano. Płyta dostępna przed premierą sklepową na deezerze. Po co ? Chyba tylko po to aby gro ludzi zrezygnowało z zakupu...Ale co tam, może kiedyś przyznają rację tak jak management Okupnik.

Miała być jesień z Przemyk , Stankiewicz...zaczynam się powoli bać o płyty innych wykonawców z kraju nad Wisłą. Szukają, cudują , chcą zaskoczyć czymś nowym natomiast szeroka publiczność mówi NO NO NO :)
Awatar użytkownika
endeven
Że kim ja jestem?
Że kim ja jestem?
Posty: 5202
Rejestracja: 02 maja 2008, 12:58
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Glow On
Lokalizacja: Wrocław

Re: Kasia Stankiewicz

Post autor: endeven »

Może chodzi o to, że tu brakuje trochę "życia", odrobiny "werwy", jakiegoś przełamania... Rozumiem spójność i koncepcję, ale to wcale nie zabrania by na tej płycie trochę więcej pobawić się rytmem, tempem.. zachowując jednolitość charakteru brzmienia płyty.. a dla mnie najbardziej nietrafiony jest ogólnie wokal. O ile w Lucy singlowym bardzo podobało mi się użycie różnych wokalnych tricków i ciekawe pomysły na samo użycie głosu, o tyle na całej płycie nie do końca mi to leży. robi się zbyt delikatnie, zbyt piskliwie.. Lucy na tym tle wyrasta wokalnie na dzikie zwierze niemal..
problemem są też pewne powtarzalne rozwiązania, które trochę drażnią, gdy słucha sie całości.. zbyt powolne rozwijanie się utworów, zbyt długo się po prostu rozkręcają, a gdy już sie rozkręcą i nabiorą wyrazu, to już się kończą.. dla mnie to minus.

Nie da się natomiast nie pochwalić za produkcję, za aranże, za poszczególne dźwięki, za nastrój, ogólnie - brzmienie płyty w warstwie muzycznej jest na bardzo wysokim poziomie. Za to brawa.

Tylko tej "ikry" brakuje.. Ediva ma rację, to jest za bardzo introwertyczne, nie do końca właściwie zbalansowane.. za dużo Islandii, za mało żywego człowieka.
MacLean
Impossible
Impossible
Posty: 1809
Rejestracja: 25 kwie 2009, 0:21
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kasia Stankiewicz

Post autor: MacLean »

chwalisz za aranż (chyba o kompozycję chodzi), poszczególne dźwięki, za brzmienie, a narzekasz że utwory zbyt długo się rozwijają
coś tu nie gra
Awatar użytkownika
endeven
Że kim ja jestem?
Że kim ja jestem?
Posty: 5202
Rejestracja: 02 maja 2008, 12:58
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Glow On
Lokalizacja: Wrocław

Re: Kasia Stankiewicz

Post autor: endeven »

nie widzę tu nieścisłości czy braku logiki. Aranżację i brzmienie poszczególnych dźwięków doceniam, natomiast właśnie kompozycyjnie moim zdaniem to kuleje, bo zbyt długo piosenka się rozwija. Czyli może tak, podoba mi sie aranżacja, ale inaczej bym to poukładał i inaczej potraktowałbym samo tempo.
MacLean
Impossible
Impossible
Posty: 1809
Rejestracja: 25 kwie 2009, 0:21
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kasia Stankiewicz

Post autor: MacLean »

Po prostu nie zrozumiałem Twojego ujęcia arażnacji i kompozycji.
Aranżuje się kompozycje, a nowa płyta Kasi to póki co kompozycje :P

Ale spoko, dla mnie ta płyta też jest miejscami pozbawiona sensu. Jak widać artyści zagraniczni tez mogą pisać kompozycje a la przebiegł kot po fortepianie, nielogiczne i niesłuchalne. Takie wstawki nie powinny być tolerowane, nawet w czasach hipsteriady.
Awatar użytkownika
KrzysiekF
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 7480
Rejestracja: 10 gru 2004, 16:21
Ulubiony album: DOTYK
Ulubiona piosenka: Szyby
Lokalizacja: Tybet

Re: Kasia Stankiewicz

Post autor: KrzysiekF »

Po kilku odsłuchach, oswojeniu się z przekazem Kasi płyta smakuje coraz to lepiej...Chyba już jestem bliski oceny 9/10. A tutaj recenzja...

Recenzja Stankiewicz "Lucy and the Loop": Najlepszy powrót w historii polskiej muzyki?

http://muzyka.interia.pl/plyty/recenzje ... 52084,5620
Awatar użytkownika
Kamui Shiro
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Posty: 3530
Rejestracja: 27 gru 2004, 12:17
Ulubiony album: Perła
Ulubiona piosenka: Niebo to my

Re: Kasia Stankiewicz

Post autor: Kamui Shiro »

Zwlekam z odsłuchem, boję się rozczarowania ;P zależało mi na powrocie mojej ulubionej polskiej piosenkarki, ale to, co do mnie z niego trafiło, średnio do mnie przemawia. Nie wiem, czy przebije tą ekstrawagancją artystyczną Extrapop, który był idealny dzięki temu, że nie starała się zrobić z niego na siłę nie wiem jak ambitnego projektu, a mimo to był bardzo niebanalny i świetny w swojej prostocie przekazu.
Nawiasem mówiąc... była mowa rok temu o Extrapop 2.0, wyszło w końcu coś takiego? Umknęło mi :(
Awatar użytkownika
Wojtuś
Lunatique
Lunatique
Posty: 2873
Rejestracja: 04 lut 2008, 19:39
Ulubiony album: E.K.G
Ulubiona piosenka: Dotyk, Teraz Tu
Lokalizacja: Bratnik

Re: Kasia Stankiewicz

Post autor: Wojtuś »

Wyszła 2-płytowa reedycja Extrapopu z remixami i nowymi piosenkami min. piosenką z serialu Londyńczycy.
Awatar użytkownika
Virtual Tom
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 7740
Rejestracja: 08 gru 2004, 8:38
Ulubiony album: Edyta Górniak
Ulubiona piosenka: Anything
Lokalizacja: Oberschlesien

Re: Kasia Stankiewicz

Post autor: Virtual Tom »

Zdjęcie tej Sieroty straszy mnie w propozycjach Spotify już od kilku dni. :niepodchodz:
Awatar użytkownika
Aro
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 11050
Rejestracja: 07 mar 2005, 17:57
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Nieśmiertelni
Lokalizacja: Sosnowiec
Kontakt:

Re: Kasia Stankiewicz

Post autor: Aro »

Kaśka coś nie ma szczęścia do powrotów. Nie wiem w czym tutaj rzecz bo to co wydaje nie jest jakieś kiepskie. Jak dla mnie dużo fajniejszy był album "Mimikra" i miał szansą na jakiś tam sukces, ale też przeszedł bez echa. Niestety obawiam się, że znowu zniknie nam na kilka dłuższych lat po takim przyjęciu płyty. O drugim singlu z ostatniego albumu na razie cisza?
Awatar użytkownika
Marcin A.
Nieśmiertelni
Nieśmiertelni
Posty: 2143
Rejestracja: 10 gru 2004, 16:40
Ulubiony album: Perła
Ulubiona piosenka: Dotyk
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Kasia Stankiewicz

Post autor: Marcin A. »

Aro pisze:O drugim singlu z ostatniego albumu na razie cisza?
Z tego co słyszałem, żadna piosenka z płyty nie będzie singlem, a "Lucy" była promowana, bo powstał do niej teledysk. Tak Kasia mówiła.
Awatar użytkownika
Kamui Shiro
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Posty: 3530
Rejestracja: 27 gru 2004, 12:17
Ulubiony album: Perła
Ulubiona piosenka: Niebo to my

Re: Kasia Stankiewicz

Post autor: Kamui Shiro »

Kto chce, ten słucha. Ona mówiła w niedawnym wywiadzie, że nie interesuje jej w większym stopniu komercyjne powodzenie solowych płyt. Gdyby chciała koniecznie ścigać się na listach przebojów o czołowe miejsca, pewnie łatwo by to osiągnęła, widocznie jej nie zalezy :) Mimikra jest bardzo udaną płytą... nic nie dorówna dyskretnemu urokowi Extrapopu moim zdaniem, ale oba te wydawnictwa uwielbiam :] są takie różne, swoją drogą, a zarazem świetnie się uzupełniają.

Radio jej nie gra zbytnio, media nie mają z niej pożywki zbytnio, a ludzie słuchają raczej czegoś bardziej zwykłego. Z kolei tym z wyrafinowanym gustem marka "Stankiewicz" kojarzy się zaś z "orła cieniem" i nie ruszają ;)
Awatar użytkownika
ediva
Linger
Linger
Posty: 949
Rejestracja: 17 mar 2014, 18:55
Ulubiony album: Nie Wiem Kiedy
Ulubiona piosenka: Nie Wiem Jak
Lokalizacja: Majami Bicz

Re: Kasia Stankiewicz

Post autor: ediva »

Kamui Shiro pisze:Zwlekam z odsłuchem, boję się rozczarowania ;P zależało mi na powrocie mojej ulubionej polskiej piosenkarki, ale to, co do mnie z niego trafiło, średnio do mnie przemawia. Nie wiem, czy przebije tą ekstrawagancją artystyczną Extrapop, który był idealny dzięki temu, że nie starała się zrobić z niego na siłę nie wiem jak ambitnego projektu, a mimo to był bardzo niebanalny i świetny w swojej prostocie przekazu.
Nawiasem mówiąc... była mowa rok temu o Extrapop 2.0, wyszło w końcu coś takiego? Umknęło mi :(
Wyszło absolutne przeciwieństwo Extrapop. Tamtą płytę nagrała młoda, bezpretensjonalna dziewczyna, która bawiła się muzyką i czuć było jej świeżą energię w wokalu oraz produkcji muzycznej. Lucy natomiast to płyta artystki z przerostem ambicji, by nagrać coś "dobrego". Utwory są na siłę wypełnione dźwiękami, brak im po prostu dobrych melodii; wokal Kasi znużony, anemiczny jak sama autorka. Artystka upaja się faktem, że tworzyła tę płytę na Islandii i "tylko tam mogła uzyskać takie brzmienie". Opowiada o organizowanych wokół wiekopomnego albumu wystawach, wernisażach, art-filmach. Tak jakby miało to wszystkich (w tym samą autorkę) utwierdzać w "nieprzeciętnej wartości" tej muzyki, która jednak słabo broni się sama.
ODPOWIEDZ